Forum HONGKONG Strona Główna
  Obecny czas to Czw 2:21, 10 Kwi 2025   

Forum HONGKONG Strona Główna -> Inne tematy

Sama POEZJA :D
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  Autor    Temat Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Sama POEZJA :D

Tu jest miejsce na poezję. Cool

Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 20:37, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Wybrzeża pełne ciszy

Karol Wojtyła

WYBRZEŻA PEŁNE CISZY
(fragment)

Miłość mi wszystko wyjaśniła,
miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.

A, że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie

Więc w takiej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 20:42, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pablo Neruda

Pablo Neruda


* * *

Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy.

Pisać na przykład: "Noc jest gwiaździsta
I drżą sine gwiazdy w oddali".

Nocny wiatr krąży w niebiosach i śpiewa.

Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy.
Kochałem ją i czasami ona też mnie kochała.

W takie noce jak ta miałem ją w ramionach.
Całowałem ją tylekroć pod niebem nieskończonym.

Kochała mnie, czasami ja też ją kochałem.
Jakże nie kochać było uporczywych jej oczu?

Mogę pisać wiersze najsmutniejsze tej nocy.
Myśleć, że jej nie ma. Smucić się, że ją straciłem.

Słuchać nocy ogromnej, bez niej jeszcze ogromniejszej.
I wiersz na serce spada jak rosa na łąki.

Cóż, kiedy miłość moja nie mogła jej zatrzymać.
Noc jest gwiaździsta, a jej nie ma przy mnie.

To wszystko. Gdzieś daleko ktoś śpiewa. Gdzieś daleko.
Moja dusza nie chce się pogodzić z tym, że ją straciłem.

Jakby przybliżyć ją chciały, szukają jej moje oczy.
Moje serce jej szuka, a jej nie ma przy mnie.

Ta sama noc jak dawniej bieli te same drzewa.
My, tamci z dawna, nie jesteśmy ci sami.

Już jej nie kocham, z pewnością, lecz jakże ją kochałem.
Mój głos szukał wiatru, aby jej słuchu dotknąć.

Z innym. Będzie z innym. Jak przed moimi pocałunkami.
Jej głos, jej ciało pełne światła. Jej oczy bezgraniczne.

Już jej nie kocham, z pewnością, ale chyba ją kocham.
Tak krótka jest miłość, a tak rozległe zapominanie.

Że w takie noce jak ta miałem ją w ramionach.
Moja dusza nie chce się pogodzić z tym, że ją straciłem.

Chociaż to byłby ostatni ból, jaki mi sprawia,
I ostatnie wiersze, jakie piszę dla niej.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 20:44, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pablo Neruda


"Dwadzieścia poematów o miłości i jedna pieśń rozpaczy - 18"

Tu Cię kocham.
Z ciemnych sosen wyplątuje się wiatr.
Fosforyzuje księżyc na błędnych wodach.
Dni jednakowe idą prześcigając się.

Mgła się rozwija w tańczące figury.
Srebrna mewa opada o zmierzchu.
Czasami jakiś żagiel. Wysokie, wysokie gwiazdy.
Lub czarne światło łodzi. Samotne.

Czasami wstaję o świcie i nawet moja dusza jest wilgotna.
Szumi, ciągle szumi morze dalekie.
To jest właśnie port.
Tu Cię kocham.

Tu Cię kocham i nadaremnie zasłania cię horyzont.
Kocham cię nawet między tymi oziębłymi rzeczami.
Czasami wymykają się moje pocałunki na tych ciężkich łodziach,
które płyną po morzu, tam, dokąd nie przybywają.

Już widzę, że jestem zapomniany jak te stare kotwice.
Smutniejsze są mola, kiedy wieczór przybija.
Męczy się moje życie spragnione daremnie.
Kocham to, czego nie mam. Ty jesteś taka odległa.
Moja niechęć wzmaga się z ospałymi zmierzchami.
Ale noc przychodzi i zaczyna śpiewać mi.

Księżyc nakręca swoją maszynę snów.
Patrzą na mnie twoimi oczyma największe gwiazdy.
I tak jak Cię kocham, sosny na wietrze
chcą wyśpiewać twoje imię swoimi drucianymi liśćmi.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 20:49, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Pablo Neruda


"Sto sonetów o miłości - XVII"

Nie kocham cię tak jakbyś była różą soli, topazem
lub strzałą z goździków, które rozsiewają ogień:
kocham cię jak się kocha jakieś rzeczy mroczne,
potajemnie, między cieniem a duszą.

Kocham cię jak roślinę, która nie kwitnie, a niesie
wewnątrz siebie ukryte światło tych kwiatów,
i dzięki twojej miłości żyje ciemny w mym ciele
ściśnięty zapach, który uniósł się z ziemi.

Kocham cię nie wiedząc jak, ani kiedy, ani dlaczego,
kocham cię po prostu, bez wątpliwości, ani dumy:
tak cię kocham, bo nie umiem kochać inaczej,

jedynie w ten sposób, którym nie ma jestem, jesteś,
tak blisko, że twoja ręka na mojej piersi jest moją,
tak blisko, że zamykają się twoje oczy w moim śnie.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 20:53, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Baudelaire


DO PRZECHODZĄCEJ

Przez ryk potworny dźwięków ulicy
wysoka szczupła w największym cierpieniu
kobieta przeszła dłonią delikatną
zdejmując z twarzy żałobny ornament

Pamiętam lekkość uniesionej nogi
Trzęsąc się cały w jej oczach widziałem
zsiniałe niebo źródło huraganu
powab pożądania i namiętność śmierci

Błysk nagły zaraz noc próżno szukać śladu
po piękności co życie przywraca od nowa
Czyżby wieczność nas mogła połączyć jedyna

Gdzieś daleko nie tutaj za późno lub nigdy
Nie pytałem o drogę ty mojej nie znałaś
Ty której dałbym miłość Ty co to poznałaś


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 20:59, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Byron


"Widziałem cię płaczącą"

Widziałem cię płaczącą, okaś nie otarła
I promienna o lazur łezka się oparła
Jak na listku fiołka rosa uwieszona.
Widziałem i twój uśmiech, i te wówczas oczy,
Przy których skonał szafir u twojego łona;
Skonał, bo tak żyjących świateł nie roztoczy.
Jak w chmurkę wsiąka barwa słonecznego błysku,
Którą cienie wieczora nie bez trudu znoszą,
Tak twój uśmiech anielski najczystszą rozkoszą
Napawa chmurne myśli i duszę w ucisku;
A po twoim spojrzeniu pozostaje żywa
Boska światłość i długo w sercu się rozpływa.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:01, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Goethe


"Do oddalonej"

A więc naprawdę już odeszłaś?
Zniknęłaś, piękna, z moich dni?
Twe każde słowo we mnie mieszka,
Wciąż jeszcze w uszach moich brzmi.
I jak wędrowiec wzrok o świcie
Na próżno w przestwór nieba śle,
Skowronka ujrzeć chcąc w błękicie,
Co z dzwonną pieśnią nad nim mknie:
Tak ja lękliwe oczy wznoszę
Na pola, łąki, borów gąszcz
I każdą pieśnią moją proszę:
O, wróć, kochana, czekam wciąż!


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:02, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Byron


"W trzydziestą trzecią rocznicę moich urodzin 22 stycznia 1821 roku"

Przez nudę życia, poprzez brud i grzech
Do lat dobrnąłem trzydziestu i trzech.
I cóż wędrówka ta przyniosła mi?
Nic - tylko lat tych trzydzieści i trzy.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:04, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rainer Maria Rilke


"Cisza"

Słyszysz, kochana, oto wznoszę dłonie -
słyszysz: ten ruch...
Wokół samotnych w każdej świata stronie
rzeczy zmieniają się w słuch.
Oto, kochana, przymykam powieki,
słyszysz ich szelest - ku tobie znak,
słyszysz, podnoszę je ruchem tak lekkim...
...Ale czemu ciebie tu brak.

Odbicie najmniejszego poruszenia
w jedwabnej ciszy staje się widome;
ślad niezniszczalny odciska wzruszenie
w zasłonie oddalenia nieruchomej.
Na mym oddechu unoszą się w krąg
gwiazdy na niebie.
Ku wargom moim płyną wonie łąk,
i poznaję przeguby rąk
dalekich aniołów.
Tylko tej, o której myślę: Ciebie
nie widzę.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:05, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rainer Maria Rilke


"Samotność"

Samotność jest jak deszcz.
Z morza powstaje, aby spotkac zmierzch;
z równin niezmiernie szerokich, dalekich,
w rozległe niebo nieustannie wrasta.
Dopiero z nieba opada na miasta.

Mży nieuchwytnie w godzinach przedświtu,
kiedy ulice biegną witać ranek,
i kiedy ciała, nie znalazłszy nic,
od siebie odsuwają się rozczarowane;
i kiedy ludzie, co się nienawidzą,
spać muszą razem - bardziej jeszcze sami:

samotność płynie całymi rzekami.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:06, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rilke do Lou Andreas-Salome w Schmargendorfie


I

Jak oślepiony stoję w mroku -
Już nie znajduje Ciebie wzrok mój -
Ciężar zbłąkanych moich dni
Zasłoną tylko, za nią jesteś Ty.
Czyż nie podniesie się - zdrętwiały czekam skrycie -
Owa zasłona, za którą żyje moje życie,
Najwyższe przykazanie, sama życia treść,
A oto teraz - moja śmierć.


II

Objęłaś mnie ramieniem, przecież nie na drwinę,
Ale jak kształtująca dłoń, co muska glinę,
Dłoń, w której leży Stwórcy siła -
Już postać jakąś ulepić marzyła,
Lecz wnet opadła ze znużeniem
I pozwoliła mi roztrzaskać się o ziemię.


III

Byłaś najbardziej macierzyńską z kobiet
I przyjacielem byłaś mi, niczym mężczyzna,
Kobietą, oczy wszystkich ciągnącą ku sobie,
I często dzieckiem bywałaś, dziś wyznam.
Najczulszą z istot, jakie napotkałem,
I jak stal twardą, gdyś walkę podjęła-
Błogosławieństwem byłaś, wzniosłym ideałem,
I stałaś się przepaścią, co mnie pochłonęła.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:07, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Rilke


PANTERA

Tak ją znurzyły mijające pręty,
że jej spojrzenie całkiem się zamąca.
Jakby miał tysiąc prętów świat zaklęty
i nie ma świata bez prętów tysiąca.

Jej miękki chód na opór nie napotka,
wędrując wewnątrz najmniejszego pola.
To jakby taniec siły wokół środka,
w którym zdrętwiała trwa ogromna wola.

Niekiedy źrenic unosi zasłonę - cicho.
I obcy obraz się przedziera.
Idzie przez ciała milczenie stężone
i w głębi serca bezgłośnie umiera.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:09, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Byron


MIŁOŚĆ I ŚMIERĆ

Widziałem cię, gdy wróg był o krok blisko,
Jak już mierzyłaś w niego - w siebie - we mnie.
Lepiej paść - niż na lot kreślony nisko
Miłość i wolność zamienić nikczemnie.

Widziałem cię wśród fal, gdy nieprzytomnie
Łamał się okręt na skałach, a morze
Każdym natarciem zbliżało cię do mnie;
Pierś moja łodzią - lub śmiertelnym łożem.

Widziałem cię - i wzrok twój febrą szklany -
Gdy mnie na ziemię niemoc powaliła,
Z której bym nie wstał - czuwaniem sterany -
Gdyby przedwczesna skryła cię mogiła.

Nagły wstrząs ziemi rozkołysał mury,
Ludzi z naturą sprzągł i pchnął na siebie.
Za kim wołałem w sklepień mrok ponury?
Za tobą. Kogom ocalić biegł? Ciebie.

A gdy ból gasił myśli i jak w matni
Niewysłowione zamykał i grzebał,
Zawsze ku tobie - nawet w tchu ostatnim,
Rwało się serce, ach! częściej, niż trzeba.

Tak było. Jednak za tym serca głosem
Nie idziesz! Trudno miłością nam rządzić.
Ciebie nie winię, że moim jest losem
Żarliwie, próżno kochać cię i błądzić.


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:09, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
BruceLee
Administrator



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Wilki


"Przepraszam Cię"

Przepraszam Cię
Za słowa złe
Za miłość i strach
Za zgubiony oczu twych blask

Przepraszam Cię
Lecz życie takie jest
Nie potrafię zmienić siebie
Przepraszam Cię
Lecz życie takie jest
Nauczę się oddychać bez Ciebie...

Wiele przejść trzeba prób
Wiele razy upaść i wstać
Wszystko to próżny trud
Jeśli nie umiesz kochać

Przepraszam Cię
Lecz życie takie jest
Nie potrafie zmienić siebie
Przepraszam Cię
Lecz życie takie jest
Nauczę się oddychać bez Ciebie...


Post został pochwalony 0 razy

Post Nie 21:11, 18 Gru 2005 
 Zobacz profil autora    
  Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu

Skocz do:  
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny

Last Thread | Next Thread  >

Zasady:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001 phpBB Group

phpBB Template by Vereor.

Web Templates
Web Design Templates Š