BruceLee
Administrator
Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Samuraj
Samuraj
Podczas okupacji Okinawy przez ród Shimazu, znany z gwałtownego charakteru samuraj, wybrał się do swego dłużnika po odbiór pieniędzy. Dłużnikiem tym był prosty rybak. Choć termin spłaty upływał, nie był on w stanie zdobyć pieniędzy. Bojąc się gniewu wierzyciela, skrył się nad brzegiem morza. Poszukiwanie dłużnika zajęło samurajowi cały dzień, a wraz z upływem czasu rósł jego gniew. Gdy ostatecznie odkrył kryjówkę rybaka, bez namysłu wyciągnął miecz by dać upust swej furii.
- Panie! Nim mnie zabijesz, pozwól, że zapytam o coś! - krzyknął rybak.
- Ty niewdzięczny ! Pożyczyłem ci pieniądze, gdy byłeś w potrzebie, dałem ci rok na spłatę, a jak ty postępujesz? Mów szybko, bo czasu masz mało!
- Panie, jest mi naprawdę bardzo przykro. Chciałem ci tylko powiedzieć, że właśnie rozpocząłem naukę sztuki walki bez broni. Pierwszą rzeczą, jakiej mnie nauczono, była zasada mówiąca - Jeśli twoja ręka rusza do przodu powstrzymaj swój gniew, gdy wyprzedza cię twój gniew - wycofaj rękę. Czy jest to zasada prawdziwa?
Słysząc te słowa z ust prostego rybaka samuraj momentalnie ochłonął.
- W porządku. Tak jest w istocie - odrzekł chowając miecz do pochwy - Pamiętaj jednak, że przyjdę tu za rok - dodał - i wtedy lepiej byłoby, gdybyś miał pieniądze - po czym odszedł.
Samuraj dotarł do domu późno. Zgodnie ze zwyczajem chciał głośno obwieścić swój powrót, gdy dostrzegł strużkę światła sączącą się z drzwi jego sypialni. Zajrzał więc cicho do wnętrza i zobaczył swą żonę śpiącą u boku kogoś obcego, odzianego w strój samuraiski. Krew uderzyła mu do głowy i wyciągnąwszy miecz chciał runąć do komnaty, gdy w uszach zabrzmiały mu słowa usłyszane od rybaka. Powstrzymał się więc i wycofawszy się, głośno oznajmił swój powrót. Żona poderwała się z łóżka i wybiegła mu na spotkanie. U boku jej stanęła jego własna matka ubrana w szaty swego syna, w strój, który miał odstraszyć intruzów podczas nieobecności pana domu.
Po roku samuraj ponownie odbył podróż do prowincji Itoman.
- Miałem dobry rok, oto zwrot pożyczki. Nie wiem jak ci dziękować panie! - rzekł na jego widok rybak.
Samuraj położył mu rękę na ramieniu i powiedział:
- Zatrzymaj pieniądze. Nic nie jesteś mi winien, to ja jestem twoim wielkim dłużnikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|